czwartek, 24 marca 2016

//Odcinek 305//

Bajazyd dochodzi do siebie, lecz musi uciekać przed pościgiem. Udaje się do Erzurum. Zabiera ze sobą najstarszych synów, a córki i najmłodszego Mehmeta zostawia pod opieką Defne. Z pomocą Ayasa paszy z Erzurum Bajazyd przesuwa się na wschód. Trafia w gościnę do perskiego szacha, który proponuje mu zjednoczenie sił przeciwko Sulejmanowi. Sułtan znów cierpi na podagrę. Mihrimah wciąż stara się zbliżyć do ojca i błaga go, żeby wybaczył Bajazydowi. 
(zdjęcia są większe wystarczy kliknąć dane zdjęcie)